Ozdoby ze słomy - aniołek
A cóż to znowu Pani Marta wymyśliła?!? Ozdoby na choinkę w lipcu? Zwariowała ?
Jeśli zwariowałam, to tylko pozytywnie ;-) O słomę trudno w grudniu, za to w lipcu lub w sierpniu, w okresie żniw, bardzo łatwo. A przecież niektórzy z nas mogą spędzać wakacje agroturystycznie, więc o takie materiały, jak słoma nietrudno, a ja jestem zwolenniczką powiedzonka: "Kuć żelazo, póki gorące"!
Do wykonania aniołka ze słomy potrzebujemy niewiele:
- słomy;
- sznurka lnianego lub wełny;
- nożyczek.
1. Słomę oczyszczamy z liści.
2. Do wykonania rączek aniołka potrzebujemy cieniutkich końcówek kłosów pszenżyta lub innego żyta.
3. Cienkie siano pleciemy na warkocz i zawiązujemy na dwóch końcach. To będą rączki aniołka.
4. Dłuższe i grubsze siano lekko nawilżone wodą (aby się nie łamało) zginamy w połowie i wiążąc tworzymy głowę aniołka.
5. Teraz nadszedł czas na skrzydła. Krótsze siano po prostu związujemy w połowie i razem z rączkami wkładami w tułów aniołka i związujemy.
Po przycięciu nierówności otrzymujemy pięknego aniołka.
Nie martwcie się, że w grudniu nie będę miała pomysłów na ciekawe ozdoby choinkowe.
Wierzcie mi, że na pewno coś dla Was wymyślę ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Marta ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz