wtorek, 19 września 2017

postawy rodzicielskie

POSTAWY RODZICIELSKIE


Jako nauczyciel często mam do czynienia z różnymi postawami rodzicielskimi. Zdarzają się takie, które na długo zapamiętuję (pozytywne jak i negatywne). Po przeczytaniu książki 
T. Fiutowskiej i A. Rumińskiej mogę stwierdzić, że autorki
 w trafny sposób sprecyzowały różne postawy rodzicielskie, 
które pragnę przedstawić. Może ta krótka prezentacja pomoże
 Wam - nauczycielom w pracy, a Rodzicom w wychowywaniu dzieci.


Rodzic nadopiekuńczy: „Nie schylaj się, mama ci poda…”

Taki rodzic niemal bez przerwy czuje niedosyt w pełnieniu przez siebie funkcji opiekuna. Niestety  jest to bardzo złudne, ponieważ jest to nie pomoc lecz wyręczanie dziecka. Rodzic nie doradza, a wręcz narzuca rozwiązania dziecku, w ten sposób uzależnia dziecko od siebie. Niestety kończy się to tym, że ten rodzaj miłości rodzica do dziecka, ogranicza jego autonomię oraz nie sprzyja jego prawidłowemu rozwojowi.

Rodzic uszczęśliwiający: Sprawię, ze Twoje życie będzie usłane różami”

Rodzic uważa, że szczęście jego dziecka zależy tylko i wyłącznie od niego, najlepiej przychyliłby nieba swojemu dziecku. Rodzic chce na każdym kroku uchronić dziecko przed zawodem, porażką oraz wszelkimi negatywnymi stronami życia.
 W konsekwencji tworzenie nad dzieckiem ochronnego parasola, zaburza rzeczywisty obraz życia oraz normalny rozwój. Co więcej, ma to wpływ również na dojrzewanie już młodego człowieka, nastolatka. Wynikiem takiego zachowania się rodzica jest brak odporności dziecka na ból, porażkę oraz różne frustracje, a co za tym idzie brak umiejętności radzenia sobie z negatywnymi emocjami i doznaniami.

Rodzic niedojrzały emocjonalnie: „Ja też ciągle jestem dzieckiem”

Zdarza się, ale nie we wszystkich przypadkach, ze rodzicielstwo przychodzi na niego za wcześnie. Dziecko traktuje, jak zabawkę, a odwrócenie ról  (dziecko staje się bardziej dojrzałe niż rodzic) powoduje u dziecka lęk.

Rodzic podporządkowany: „Wybacz, że jesteśmy Twoimi rodzicami”

Niemal każdą decyzję wobec dziecka tłumaczy i usprawiedliwia, jest przesadnie cierpliwy i tolerancyjny. Szybko uzależnia się od kaprysów dziecka. Niestety, 
gdy szybko się nie zainterweniuje, to dziecko wyrośnie na niezdolnego do ustępstw egocentryka, roszczeniowo nastawionego do świata.

Rodzic chłodny uczuciowo: „Mamy dla ciebie serce lodowe w pozłacanym puzderku”

Zazwyczaj wiecznie zapracowany rodzic nie ma czasu na kontakt z dzieckiem. Zapewnia wszystko: zabawki, wykupuje karnety na dodatkowe zajęcia np. językowe, taneczne, modnie ubiera, ale nie ma czasu na zainteresowanie się jego problemami. Dziecko nie mając właściwych wzorców pozytywnej więzi emocjonalnej z rodzicami, będzie miało problemy ze zrozumieniem siebie i innych ludzi.

Rodzic autokrata: „Jeśli nawet nie mam racji, to też mam rację”

Kierowanie dzieckiem jest dla niego przejawem ogromnej miłości. Dziecko wyrasta
 na osobę pozbawioną rozpoznawania umiejętności swoich potrzeb oraz dokonywania wyborów.

Rodzic nieodgadniony: „Kocham życie na wulkanie”


Dziecko nigdy nie wie, czy rodzic za chwilę wybuchnie złością, czy lawiną miłości. Jest to rodzic, u którego można podejrzewać zaburzenia dwubiegunowe.  
Natomiast u dziecka kształtują się w konsekwencji zachowania przypominające nadpobudliwość psychoruchową. Takie dziecko ma często zaburzone poczucie bezpieczeństwa.


Postawy rodzicielskie opracowane na podstawie książki: "Dziecko w Domu
 i w Przedszkolu" vademecum dla rodziców i nauczycieli Teresy Fiutowskiej
 i Anny Rumińskiej, Oficyna Wydawniczo-Poligraficzna "Adam", Warszawa 2010.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Razem z mamą tarta warzywna....mniam

Jednym z dobrych pomysłów na spędzenia czasu z dzieckiem jest wprowadzanie go w obowiązki domowe. Które mogą okazać się świetną zabawą :-) T...